W niedzielę 4 września 2005 w Tomaszowie Maz. na płycie Placu Kościuszki odbył się Pokaz Ratownictwa Drogowego. Współorganizatorami pokazu byli:
Prezydent miasta Tomaszowa Mazowieckiego-Mirosław Kukliński, Komenda Powiatowa Straży Pożarnej, Komenda Powiatowa Policji, Pogotowie Ratunkowe, Ratownicy SIM PCK, FM LOGISTYK, Młodzieżowy Dom Kultury, Pomoc Drogowa Mirosław Dyńda, Auto Złom Andrzej Heleniak, Hurtownia rowerów ROMSTOM.
Patronatem medialnym imprezy była Telewizja Tele Top oraz Tomaszowski Informator Tygodniowy TIT.

Pierwszym punktem programu była inscenizacja wypadku drogowego z udziałem dwóch samochodów. Scenka rozegrała się na skrzyżowaniu w centrum miasta. Policja zablokowała drogę, zorganizowała objazd i czuwała nad bezpieczeństwem ruchu. W tym czasie Pogotowie Ratunkowe udzielało pierwszej pomocy, Straż Pożarna neutralizowała niebezpieczne substancje wyciekające z rozbitych pojazdów. Do akcji włączyli się również Ratownicy SIM PCK. Aby ułatwić dostęp do pozostałych poszkodowanych, Straż Pożarna użyła specjalistycznego sprzętu do krojenia wraków samochodowych. Po odtransportowaniu ofiar wypadku do szpitala do działań przystąpiła Policja zbierając informacje i materiały niezbędne do ustalenia okoliczności i przyczyny wypadku. Po zakończeniu pracy Policji zaczęło się sprzątanie drogi. Pomoc Drogowa zabrała wraki, Straż Pożarna uprzątnęła drogę ze szkła itp.
Cały pokaz był komentowany przez reprezentantów służb biorących udział w akcji ratunkowej.

Kolejnym punktem programu był pokaz w wykonaniu Ratowników SIM PCK. Miały miejsce dwie inscenizacje. Pierwsza to pomoc poszkodowanym w wypadku rowerowym. Druga to pomoc osobie mającej atak epilepsji, osobie będącej w szoku oraz osobie która uległa poparzeniu.

Po zakończeniu pokazów rozpoczął się konkurs rysunkowy dla dzieci pod tytułem „Bezpieczna droga do i ze szkoły”. Powoli miejsca parkingowe zamieniały się w wielkie kolorowe obrazy. Nagrody w konkursie ufundowała hurtownia rowerów ROMSTOM.

W tym samym czasie odbywała się pogadanka z funkcjonariuszami sekcji ruchu drogowego na ten sam temat. Ponadto, przez cały czas można było porozmawiać i zadawać pytania służbom które uczestniczyły w pokazie.
Jeszcze coś mi się przypomniało. Na imprezie obecni byli również członkowie Klubu Pojazdów Zabytkowych WETERAN. Była więc okazja zobaczyć kilka wspaniałych maszyn.
Myślę, że impreza była udana, fajna, pouczająca. Osobiście wkurzyłem się tylko na ten motłoch ludzi który właził ratownikom na głowy. Ludzie stali tak ciasno i blisko siebie, że nic zobaczyć nie szło, a co dopiero fotki cykać. A wystarczyło stanąć w większym kole. Każdy mógłby wtedy zobaczyć działania ratowników, ludzie by sobie nawzajem nie przeszkadzali i nie zasłaniali. Ale nie, każdy MUSI stać jak najbliżej bo ma kłopoty ze wzrokiem.
No i jeszcze coś. Coś, czego nie uświadczymy w miejscowościach typowo turystycznych. Ludzie tam zwracają uwagę na osoby ze sprzętem foto i starają się nie wchodzić w kadr, nie zasłaniać, nie przeszkadzać w pracy.
A u nas? Bez komentarza.
